Normalne dni…

Minął kolejny rok, to już 2020! Jaki był? Tym razem dla wszystkich trudny, pełen nieznanych, zaskakujących sytuacji, szczególnej bezsilności i strachu. Ja jednak nie chcę pisać o tym co nas zasmucało bo przecież mamy wspomnienia. Są też te piękne, budujące, przypominające nam o normalności, o tym że się spotykaliśmy, odwiedzaliśmy i mieliśmy plany… Lecz nie zrezygnowaliśmy z nich, my je tylko przesunęliśmy na lepsze czasy.

Niech te zdjęcia, które załączam poniżej utwierdzą nas w przekonaniu, że za chwilkę wrócimy do tego wszystkiego co musiało poczekać, co musieliśmy uśpić. Jeszcze będzie normalnie, jeszcze będzie cudownie;